Nawiązując do hanami zake i tsukimi zake, proszę rozsiąść się wygodnie z sake lub innym ulubionym napojem i oddać się z nami obserwacji krajów z magicznego zakątka świata, jakim jest Azja (^-^)

sobota, 12 grudnia 2015

Manju - japońskie słodkie bułeczki na parze

Biorąc pod uwagę sposób przyrządzania, japońskie słodycze - wagashi - dzieli się na 2 rodzaje: namagashi i higashi. Higashi zawierają małą ilość wody, są wysuszone, dzięki czemu zachowują długą datę przydatności. Natomiast namagashi to "słodycze" składające się głównie z anko (pasta z czerwonej fasoli azuki) lub shiroan (biała pasta z fasoli), oraz kanten'u (agar). Manju to rodzaj namagashi, na który przepis przedstawię w dzisiejszym poście. Te bułeczki z nadzieniem z anko to jeden z pierwszych rodzajów słodyczy w Japonii. Wykonuje się je z mąki ryżowej, pszennej lub gryczanej i gotuje na parze. Pochodzą z Chin gdzie przygotowywano je bez nadzienia, później zaczęto wypełniać je mięsem lub warzywami. Dopiero w okresie Edo manju przybrało formę deseru przygotowywanego na słodko. 

niedziela, 16 sierpnia 2015

TOP 40 the best kpop songs - female version :)

Kolejna część naszego subiektywnego rankingu kpop'owych piosenek! Tym razem przyjrzymy się paniom (^.-) Zawsze urocze i seksowne, chyba tylko one potrafią połączyć te dwie cechy w taki sposób XD A teraz przyznać się, która z was choć raz nie podziwiała tych modnych strojów, cudnych make up'ów i wystudiowanych ruchów, marząc żeby choć w niewielkim stopniu stać się idolką tańczącą na ekranie? Taaak, chyba znam odpowiedź... kolorowe teledyski oraz ułożone choreografie zawsze przyciągają wzrok, a w ucho wpada rytmiczna melodia, czy jednak po jakimś czasie to wszystko nie wydaje się podobne? Czy da się znudzić kpop'em? Jak na razie jeszcze nigdy nam się to nie zdarzyło ;) ale kiedyś może być ten pierwszy raz, zachęcam do sprawdzenia się i przesłuchania wszystkich 40 wybranych przeze mnie piosenek! (link do playlisty na końcu posta)

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Drama: Lost Days

W ostatnim (i jedynym do tej pory) poście o dramie (Atami no Sousakan link ) zapewniałam, że oglądam praktycznie tylko dramy – komedie romantyczne. Tymczasem zabieram się do kolejnego postu o japońskim serialu i bynajmniej nie jest on z mojego ulubionego gatunku! „Lost Days”, czy jak kto woli „Rosuto Deizu”, jest to serial z suspensem, czyli trzymający w napięciu/niepewności. Czemu akurat sięgnęłam po tę dramę? Sama nie wiem… może właśnie, dlatego, że miałam dość cukierkowych, przewidywalnych scenariuszy z uroczych romansów i lekkich komedii. Nie żeby coś, „Lost Days” wcale nie jest jakąś ciężką dramą. Jednak na próżno szukać w niej biednego kopciuszka i lodowego księcia, noszenia na barana, ściano-jebsów (jak jeszcze nie wiesz, co to zapraszam na Skośnookiego bloga link) czy pojedynku dwóch przystojniaków o serce nieporadnej głównej bohaterki. Co prawda chłopaki się parę razy zlali i to z powodu dziewczyny, ale całość utrzymana jest w całkowicie innym charakterze. Hm… po tej wyliczance coraz bardziej wydaje mi się, że trzeba zrobić post „Czego w dramie nie może zabraknąć?” (^.^)

niedziela, 26 lipca 2015

TOP 40 The Best Kpop Songs - male + mix version ;)

Zadam Wam jedno pytanie - co przede wszystkim kojarzy nam się z kulturą Korei Południowej? Odpowiedzi może być wiele - hangul, kimchi, hanbok, Hallyu stars, dramy...... Jednak nawet Ci, którzy nie są wielkimi miłośnikami tego koreańskiego świata kojarzą słowo "kpop". Jedni nie widzą w tym nic fajnego, nie pociąga ich tego typu forma ekspresji muzyki i tańca, inni zaś uważają to zjawisko za fenomen, coraz bardziej docierający do zachodnich odbiorców. Trzecia grupa traktuje ta meterię jak narkotyk; potrzebuje coraz większej dawki, aby zaspokoić swoje pragnienie oglądania koreańskich przystojniaków, ponętnie wyginających ciała  w takt chwytliwej melodii, śpiewających o wielkiej i często bolesnej miłości. Zespół Asiami Zake stoi na pograniczu tych dwóch ostatnich zbiorowości. Zatem, zapraszamy do I części naszego subiektywnego rankingu - "TOP 40 the Best Kpop Songs" - skupimy się w niej na męskich wykonawcach ;)

poniedziałek, 20 lipca 2015

"Happy Holi!" - czyli kolorowy świat Indii

Każdy wielbiciel Bollywoodu pewnie nie raz spotkał się w filmie ze sceną, gdzie duża liczba osób obrzuca się kolorowym proszkiem. Wszyscy w tym momencie wyglądają na bardzo szczęśliwych, a melodyjna piosenka tylko podkreśla charakter całej sceny. Ta "zabawa"  coraz szerzej rozprzestrzenia się na kraje zachodnie - również i w Polsce możemy w różnych miastach porą letnią zostać członkami takiej imprezy. Mało kto jednak wie, co symbolizuje ten prawdziwy, indyjski festiwal, skąd się wywodzi i jakie jest jego przeznaczenie. Zapraszam do przeczytania mojego artykułu, aby się tego wszystkiego dowiedzieć! :D



poniedziałek, 13 lipca 2015

8 wskazówek związanych z odżywianiem od wiecznie pięknych i młodych Japonek

Azjatki - wiecznie młode i piękne . Wiele kobiet na świecie wprawiają przez to w zazdrość. Najczęściej ich oszałamiający wygląd tłumaczony jest „genami”, jednak Naomi Moriyama, współautorka „Japanese women don’t Get old and fat” („Japońskie kobiety nie starzeją się i nie tyją”), mówi: „To nie wszystko genetyka”. W rzeczywistości sekret tkwi w japońskiej kuchni. Poniżej zaprezentuję 8 wskazówek związanych z żywieniem w Japonii…

czwartek, 9 lipca 2015

Tanabata, czyli Festiwal Gwiazd - co? jak? i gdzie?

七夕 – Tanabata to japońskie święto obchodzone siódmego dnia siódmego miesiąca (7 lipca), w niektórych regionach Japonii data wyznaczana jest według kalendarza księżycowo-słonecznego (czyli w naszym sierpniu). Wtedy to dwie gwiazdy północnego nieba (Wega i Altair), które rozdzielone są przez Drogę Mleczną, zbliżają się do siebie. Według Japończyków w tym dniu spełniają się marzenia, ale może lepiej zacząć od początku…
(Japoński drzeworyt - Festiwal Tanabata w Edo (Tokio), 1852r., Hiroshige)

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Udon przy dźwiękach shamisenu, czyli relacja z koncertu Masato Yokoe

W zeszły poniedziałek Yuri-chan i ja wybrałyśmy się do japońskiej restauracji "Uki Uki" w Warszawie, która słynie z tradycyjnych zup typu udon. Tego dnia, nie tylko pyszne jedzenie skusiło nas na wizytę w tym miejscu, ale również niezwykły koncert Masato Yokoe z przyjaciółmi, którzy wspólnie przybliżyli nam tradycyjną japońską muzykę.

poniedziałek, 22 czerwca 2015

"Ram - Leela" - recenzja filmu

Nadszedł ten dzień, aby na naszym blogu pojawił się post dotyczący cudownie różnorodnego miejsca w Azji jakim są Indie. Swoją przygodę z tym krajem zaczynamy oczywiście od rzeczy, która niewątpliwie jest dla niego charakterystyczna - Bollywood, odpowiadającego zachodniemu Hollywood'owi. Jedna z pierwszych produkcji, która wciągnęła mnie w ten filmowy przemysł pełen kolorów i muzyki to "Ram - Leela". Zapraszam na recenzję tego obrazu!

niedziela, 21 czerwca 2015

Matsuri 2015 - relacja

30 maja br. po raz trzeci odbył się festiwal Matsuri Piknik z Kulturą Japonii, byłam na nim razem z Hanja Unni, niestety z powodu końca roku szkolnego nie miałyśmy czasu wcześniej napisać relacji. Projekt ten koordynowany był przez Ambasadę Japonii, Klub Japoński w Polsce oraz Stowarzyszenie Pracodawców SHOKOKAI. Uczestnicy mogli zwiedzać stoiska od 11.30, jednak ja jako wolontariuszka na Torwarze byłam od ok. 8.00, przygotowywałam stoisko yukat oraz mogłam zobaczyć próby artystów występujących podczas festiwalu na scenie.

sobota, 13 czerwca 2015

Reklama a zettai ryouiki

W dzisiejszych czasach reklamy stały się stałym elementem naszego życia. Najczęściej mają charakter komercyjny i kształtują gusta odbiorców. Wszędzie można je spotkać, a ich autorzy prześcigają się w nowych pomysłach na projekty. Tak, więc, były już reklamy umieszczone na bilbordach, autobusach, samolotach i innych środkach transportu, różnego typu gadżetach, o reklamach telewizyjnych, radiowych i internetowych już nie wspominając. Przybierają formy ulotek, plakatów, naklejek i wydaje się, że już nic człowieka nie zaskoczy… ale czy jesteście tego pewni? Poszukajmy, więc, w Japonii, a konkretniej w Tokio, mieście, gdzie reklamy dość trudno przegapić.
(co prawda nigdy w Tokio nie byłam, ale co nieco się słyszało, a powyższe zdjęcie jest na to dowodem… mam nadzieję, że kiedyś uda mi się to nadrobić i zobaczę wszystko na własne oczy (^_^))

środa, 3 czerwca 2015

Koreańska Noc Muzeów - relacja

16 maja br. odbyła się kolejna edycja Nocy Muzeów. Yuri-chan i ja spędziłyśmy ją w Centrum Kultury Korei w Warszawie – miejsce to  powinno się znaleźć na liście do odwiedzenia każdego prawdziwego fana azjatyckich cudowności.  Zapraszam na spóźnioną relację z tego niesamowitego eventu !!! :D

wtorek, 2 czerwca 2015

A teraz trochę poważniej... część 2 - Hokusai Katsushika i jego „Kanagawa oki nami ura”

Ostatnio wiele się działo, wolontariat na Matsuri, zajmowanie się gościem z Japonii... Miałyśmy mniej czasu na nasz blog, ale i przybyło tematów na posty! (min. z Japonii przyleciała do mnie yukata, więc nauczę Was jak się ją zakłada, oraz dostałam chustę furoshiki, dzięki której będę mogła pokazać kilka przydatnych wiązań.) (^-^) Na razie przejdźmy jednak do dzisiejszego tematu:

Hokusai Katsushika był jednym z najwybitniejszych malarzy i twórców barwnych drzeworytów w stylu ukiyo-e. Znany jest głównie pod imieniem Hokusai, choć pod swoimi dziełami podpisywał się, co najmniej trzydziestoma pseudonimami min. Souri, Taito, czy Manji. Tworzył w okresie Tokugawa, czyli epoce Edo. Urodził się pod koniec XVIII w. w Edo, administracyjnej i kulturowej stolicy Kraju Kwitnącej Wiśni. 

sobota, 23 maja 2015

Film: Why I'm getting married

Jest to film z serii Drama Special 2014, znany też jako The reason I’m getting married. Do obejrzenia tej dramy zachęcił mnie… sam tytuł. Jestem (a przynajmniej duża część mnie jest) niepoprawną romantyczką, więc  słowo „ślub” działa na mnie jak magnes - wiecie, te wszystkie czułe spojrzenia, słodkie słowa, no i przede wszystkim wspaniała biała suknia. Tego wszystkiego spodziewałam się w tej dramie w dużej ilości, ale trochę się pomyliłam. Znaczy oczywiście biała suknia była (no przynajmniej tyle) jednak typowych „słodkich scen” było naprawdę niewiele. Nie jest to na pewno typowa komedia romantyczna, mimo to ten film nie rozczarował mnie, wręcz przeciwnie. Dlaczego? O tym za chwilę.

środa, 20 maja 2015

A teraz trochę poważniej... część 1 - ukiyo-e

Styl ukiyo-e wyrósł z tradycji yamatoe, czyli z rodzimego malarstwa japońskiego. Dosłownie „ukiyo” znaczy krótkotrwały, przemijający świat, a „e” to obraz, jednak nazywa się je „obrazami płynącego świata”. Terminem tym określa się szkołę i styl w malarstwie oraz drzeworycie japońskim, rozkwitły w okresie Edo (1603-1868) i trwający do połowy XIX w. Choć sam termin ukiyo-e po raz pierwszy pojawił się dopiero w 1682 r. w powieści „Koshoku ichidai otoko” (pol. „ Doskonały kochanek”), której autorem był popularny wówczas pisarz i poeta Saikaku Ihara.

piątek, 15 maja 2015

Matsuri Piknik z Kulturą Japonii

Matsuri to w Japonii tradycyjne festiwale. Część z nich swoje korzenie ma w kulturze chińskiej. Teraz może to być bardzo trudne do rozpoznania, ponieważ połączono je z tradycyjnymi zwyczajami japońskimi. Jest ich tak wiele, że niektóre festiwale lokalne znane są jedynie w danej prefekturze. Mówi się, że zawsze gdzieś w Japonii odbywa się jakiś festiwal (^-^) Dzięki Związkowi Pracodawców SHOKOKAI, Klubowi Japońskiemu w Polsce i Ambasadzie Japonii możemy chociaż w części doświadczyć w Warszawie takiego festiwalu, wraz z szczególną atmosferą i ciekawymi atrakcjami.

wtorek, 12 maja 2015

Mitologia koreańska - postacie


Kiedy myślimy o Azji, o jej tradycji, symbolu i kulturze, co pierwsze przychodzi nam do głowy? SMOKI. Fani historycznych dram na pewno zauważyli, iż cesarskie szaty, flagi były obowiązkowo nimi przyozdabiane, na znak autorytetu i nieśmiertelności monarchy. Korea jednak przypisała im trochę odmienną symbolikę. Poznajmy zatem kilka charakterystycznych postaci, na których oparli swoje wierzenia praskośnoocy mieszkańcy  tego kraju. ;D



sobota, 9 maja 2015

Dorayaki - przepis

Dorayaki to japońskie ciasteczka, które składają się z dwóch, pulchnych placuszków, między które włożona jest słodka pasta z czerwonej fasoli azuki. Zalicza się je do pieczonych słodyczy, czyli yakigashi. Legenda głosi, że pierwsze dorayaki zostały usmażone na gongu, którego zapomniał samuraj z domu rolnika. Stąd też ich nazwa, bo po japońsku gong to właśnie „dora”, natomiast „yaki” znaczy piec. W niektórych regionach Japonii można również spotkać się z ich inną nazwą – mikasa, co znaczyło (kiedyś?) potrójny słomkowy kapelusz.

Top 10 OST z koreańskich dram


Przepis na koreańską dramę doskonałą nie składa się wyłącznie z przystojnych skośnookich osobników płci męskiej, którzy przeważnie są aroganckimi cheabolami, przechodzącymi wielką przemianę pod wpływem uczucia do biednej dziewczyny. Czy scena pierwszego pocałunku, zerwania lub też odkrycia straszliwych wspomnień z dzieciństwa odniosłaby ten sam efekt, gdyby nie towarzyszący jej cudowny OST? (Original SoundTrack) To właśnie wzruszający tekst i melodramatyczna muzyka nadaje obrazowi charakter, doprowadza do skrajnych emocji – przez śmiech aż po łzy, a często też ratuje  całą dramę ( bo któżby nie wymiękł przy chwytającej melodii i głosie  aktora, który na ekranie przeżywa trudne chwile, a na dodatek jeszcze o tym śpiewa?  ;_;) Chociaż wybór nie był prosty, bo prawie w każdej produkcji chociaż jeden utwór  przyprawia o dreszczyk emocji, przedstawiam Wam mój ranking 10 najlepszych piosenek z koreańskich dram ^^


piątek, 8 maja 2015

Drama: Atami no sousakan

Właśnie skończyłam oglądać dramę Atami no sousakan, zachęcił mnie do niej opis na stronie www.dramaqueen.pl "Pewnego dnia znika autobus z czterema licealistkami. Trzy lata później jedna z tych dziewczyn nieoczekiwanie wraca. Śledztwo prowadzi detektywów do bardzo spokojnego miasteczka…” Od razu mówię, że są w nim jednak pewne nieścisłości, po pierwsze jedna z porwanych dziewczyn zostaje odnaleziona trzy dni później, lecz jest nieprzytomna. Po trzech latach budzi się ze śpiączki. Miasta natomiast spokojnym bym nie nazwała, szczególnie jak podczas śledztwa wychodzą na światło dzienne różne ciekawe sprawy (^.ᴖ)